Informacje

  • Wszystkie kilometry: 9989.70 km
  • Km w terenie: 3234.92 km (32.38%)
  • Czas na rowerze: 28d 01h 51m
  • Prędkość średnia: 14.65 km/h
  • Suma w górę: 54668 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Vampire.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Skrzynki pocztowe w Norwegii

Dystans całkowity:729.61 km (w terenie 129.23 km; 17.71%)
Czas w ruchu:44:53
Średnia prędkość:16.26 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:5398 m
Maks. tętno maksymalne:166 (89 %)
Maks. tętno średnie:130 (69 %)
Suma kalorii:5589 kcal
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:19.72 km i 1h 12m
Więcej statystyk
Sobota, 25 czerwca 2011 Kategoria Geocaching, NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii

Sveio-Førde

Do Sveio samochodem, a stamtąd rundka w kierunku Førde i na Sveio z powrotem. Co się rzadko zdarza, zapomniałam aparatu, hi, hi. Co z komórki to może później. Kilka keszy po drodze zaliczonych.



  • DST 35.30km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 603kcal
  • Podjazdy 347m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 czerwca 2011 Kategoria Skrzynki pocztowe w Norwegii

Ze skrzynką w tle

Dom - praca - dom i zaległa skrzynka :)

  • DST 8.60km
  • Teren 1.80km
  • Czas 00:29
  • VAVG 17.79km/h
  • VMAX 27.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 152kcal
  • Podjazdy 101m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 czerwca 2011 Kategoria Skrzynki pocztowe w Norwegii

Początek tygodnia!

Bezdeszczowy początek tygodnia, względne ciepełko i niechęć do wydawania pieniędzy na miesięczny bilet sprowokowały niemal całotygodniowy dojazd do pracy rowerem. No i super!!!



  • DST 8.98km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:30
  • VAVG 17.96km/h
  • VMAX 27.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 157kcal
  • Podjazdy 63m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 czerwca 2011 Kategoria Do i z pracy, Skrzynki pocztowe w Norwegii

Pinsedag

Pinsedag jest dniem wolnym w Norwegii, ale akurat dzisiaj przypadł mi w udziale dyżur, więc musiałam popedałować do pracy.
Po drodze nic ciekawego się nie działo, codzienna rutyna, ale mogę zaprezentować starsze skrzyneczki!!

Pierwsza niech będzie rolnicza, od kogoś kto hoduje krówki.



Druga, bardziej skoncentrowana na przedstawieniu całej rodziny. Obie datują się na ubiegły rok, ale nadrabiam opóźnienie. Zostało jeszcze trochę skrzynek, ale objeżdżam okolicę i już coraz mniej ciekawych znajduję. Ciekawe co się stanie jak nowych zabraknie? ;)

  • DST 9.15km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 16.15km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 67kcal
  • Podjazdy 61m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 maja 2011 Kategoria Do i z pracy, Skrzynki pocztowe w Norwegii

Skrzynka Cowboy

Jedna z najpiękniejszych skrzynek: dada, da, da!!!



Ładna, nie??
  • DST 9.00km
  • Teren 1.90km
  • Czas 00:32
  • VAVG 16.88km/h
  • VMAX 27.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 148kcal
  • Podjazdy 61m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 maja 2011 Kategoria Do i z pracy, Skrzynki pocztowe w Norwegii

Po deszczowej przerwie

W końcu ładna pogoda się popsowiła (kiedyś to musiało nadejść) i z roweru przesiadłam się do autobusu. Dzisiaj jednak powrót na siodełko.

  • DST 10.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:32
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 27.60km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 162kcal
  • Podjazdy 63m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2011 Kategoria Do i z pracy, Skrzynki pocztowe w Norwegii

Z pajęczą skrzynką w tle.

Kolejne dni z cyklu: "rowerem do pracy".

Skrzynka poniżej "złapana" dawno, ale imponująca. W końcu przyszedł czas na jej opuplikowanie!

  • DST 9.00km
  • Teren 1.80km
  • Czas 00:30
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 29.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 143kcal
  • Podjazdy 59m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 kwietnia 2011 Kategoria Do i z pracy, Nie warte uwagi ;), Skrzynki pocztowe w Norwegii

Kwietniowo do pracy

Wyczaiłam skrót, dzięki któremu mam o ok. 10% krótsza trasę do pracy. To na wypadek jakbym zaspała, albo na wypadek brzydszej pogody. I najważniejsze ok. 1 kilometr przez las. Fantastiko!!



Skrzyneczka genialna, dla rowerującej rodziny. Zdjęcie zrobione dawniej, teraz niestety, po blisko roku, nałożone zdjęcie trochę zbladło, i miejscami znikły twarze i inne detale. Ale na zdjęciu się zachowała w pełnej okazałości.



A to skrzyneczka, której zdjęcie jest sprzed roku, ale ją odwiedziłam przedwczoraj, w czasie wycieczki po Tysvær.
  • DST 9.40km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 94kcal
  • Podjazdy 68m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2011 Kategoria Do i z pracy, Skrzynki pocztowe w Norwegii

Wielkanocne rowerowanie do pracy, dzień 1

Niestety, kto musi pracować, by inni mogli odpoczywać. Mam dyżur weekendowy, ale mogę po 4 godzinach w pracy sobie wyjść i kontynuować go pod telefonem w domu.
Poza tym pogoda sprzyja, by jeździć do pracy rowerem, o dziwo 16 minut w jedną stronę - obawiałam się, że będzie więcej.
Obawy wynikały stąd, że lubię sobie pospać, i każde wcześniejsze wstawanie przyprawia mnie o mdłości. Hmm, muszę się zastanowić czy rowerem nie jest aby nawet szybciej do pracy... :)

  • DST 9.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 25.80km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 170kcal
  • Podjazdy 51m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 kwietnia 2011 Kategoria Nie warte uwagi ;), Skrzynki pocztowe w Norwegii

Kattanakvegen

Już z nowego domu jako bazy wypadowej :). Nareszcie. Jednak siedzenie na pudłach i czekanie jak to się wszystko uporządkuje jest dręczące.
Jako dobrą odskocznię postanowiłam zafundować sobie małą przejażdżkę. Z rana świeciło słońce, jednak prognoza pogody "przepowiadała" rosnące zachmurzenie. I faktycznie, niedługo potem nadciągnęła sunąca ze wschodu mgła, może chmura, która zakryła szczyty niskich tutaj gór.

No i dłuższa trasa jakoś tak zaczęła się wydać mało realna.


Mimo to wraz z towarzystwem norweskiej koleżanki pedałowałyśmy dalej, w nadziei że trochę szkaradną pogodę wynagrodzi nam znalezienie nowych skrzynek geocachingowych. Dalej droga powiodła nad Krokavatnet, jedno z okolicznych jeziorek które zaopatruje w wodę pitną (drikkevann) Haugesund i okolice. W zasadzie jest to rezerwa, gdyż główne źródło znajduje się przy Stakkestadvatnet w komunie Tysvær.


W okolicy stoją tabliczki by zwrócić uwagę, że jest to woda pitna, i by aby nie zanieczyszczać jej, panuje tu zakaz kąpieli, lepiej nie próbować wrzucać kiepów, itp. gdyż można słono za to zapłacić. Po zachodniej stronie jeziorka stoi zbudowana zapora, która wąskim strumieniem pozwala wodzie spłynąć do sieci wodociągowej.
Wokół roi się od ścieżek turystycznych dookoła jeziora, na pobliskie szczyty. Uff, szkoda że miałyśmy rowery na karku, aż kusiło na pieszą wycieczkę.
Na małą chwilę porzuciłyśmy rowery by poszperać i pobuszować w poszukiwaniu keszy i udało się!! Trzy dzisiaj. Rekord to nie jest, ale zawsze coś.

  • DST 12.40km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:56
  • VAVG 13.29km/h
  • VMAX 28.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 224kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl