Niedziela, 13 lipca 2008
Do pracy
Do pracy
Ranek przepiękny i choc trzeba było wstawac do pracy widok mgiełek unoszących się nad wysokimi trawami i zaroślami zachęcił do ruszenia na rowerze:). Poranne, niewinne słońce rozświetlało coraz mocniej rzekę i lasy... Nawet łabędzia rodzina z rana ruszyła z biegiem nurtu rzeki Oławy.
Super, super, w takich warunkach do pracy chce mi się jechac. Po drodze chłodziło mnie rześkie powietrze i zapachy zboża. Widziane wcześniej po drodze obowry, drzewa, pola w porannym słońcu nabierały innego wizerunku. Oj, warto czasem spojrzec na to co dookoła w blasku świtu :)>
Ranek przepiękny i choc trzeba było wstawac do pracy widok mgiełek unoszących się nad wysokimi trawami i zaroślami zachęcił do ruszenia na rowerze:). Poranne, niewinne słońce rozświetlało coraz mocniej rzekę i lasy... Nawet łabędzia rodzina z rana ruszyła z biegiem nurtu rzeki Oławy.
Super, super, w takich warunkach do pracy chce mi się jechac. Po drodze chłodziło mnie rześkie powietrze i zapachy zboża. Widziane wcześniej po drodze obowry, drzewa, pola w porannym słońcu nabierały innego wizerunku. Oj, warto czasem spojrzec na to co dookoła w blasku świtu :)>
- DST 18.74km
- Teren 8.00km
- Czas 01:00
- VAVG 18.74km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zaraz tam podlizuję ;)
Zajrzałem sobie a że lirycznie nastawiony jestem ostatnio to pochwaliłem opis. alabastrovy - 23:35 czwartek, 24 lipca 2008 | linkuj
Komentuj
Zajrzałem sobie a że lirycznie nastawiony jestem ostatnio to pochwaliłem opis. alabastrovy - 23:35 czwartek, 24 lipca 2008 | linkuj