Niedziela, 29 maja 2016
Karmøy ponownie
No tak, przed dwoma laty rowerowałam w Niemczech dookoła Bremy a teraz czasu brakuje i coraz go mniej przed wyprawą do Albanii. Jednak próbuję nadrabiać.
Po wczorajszej eskapadzie postanowiłam odświeżyć dawne wspomnienia z 2009 roku i odwiedzić dawną kopalnię i hutę miedzi w Visnes. Niewiele się zmieniło, tak samo piękna pogoda, urocze krajobrazy i powiew historii. Dzisiaj jednak i ludzi więcej, i nawet restauracja otwarta, tylko muzeum wciąż za zamkniętymi drzwiami.
Z Visnes gdzie zostawiałam inną "brykę" (czyli tą, która o prawdzie "wysadziła" mnie roweru) udałam się w stronę lotniska i na południe, w kierunku Koperviku. Przyznam, że to jedna z bardziej malowniczych i spokojnych tras, samochodów prawie nie ma, tyle tylko że trochę z górki i pod górkę.
Tyle tylko, że ten BS już mi zaczyna na nerwy działać. Co jest do diabła z tymi zdjęciami... Już się nie chcą wgrywac? Ktoś zna odpowiedź?
Po wczorajszej eskapadzie postanowiłam odświeżyć dawne wspomnienia z 2009 roku i odwiedzić dawną kopalnię i hutę miedzi w Visnes. Niewiele się zmieniło, tak samo piękna pogoda, urocze krajobrazy i powiew historii. Dzisiaj jednak i ludzi więcej, i nawet restauracja otwarta, tylko muzeum wciąż za zamkniętymi drzwiami.
Z Visnes gdzie zostawiałam inną "brykę" (czyli tą, która o prawdzie "wysadziła" mnie roweru) udałam się w stronę lotniska i na południe, w kierunku Koperviku. Przyznam, że to jedna z bardziej malowniczych i spokojnych tras, samochodów prawie nie ma, tyle tylko że trochę z górki i pod górkę.
Tyle tylko, że ten BS już mi zaczyna na nerwy działać. Co jest do diabła z tymi zdjęciami... Już się nie chcą wgrywac? Ktoś zna odpowiedź?
- DST 37.46km
- Teren 6.50km
- Czas 02:18
- VAVG 16.29km/h
- VMAX 42.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 733kcal
- Podjazdy 667m
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj