Informacje

  • Wszystkie kilometry: 9989.70 km
  • Km w terenie: 3234.92 km (32.38%)
  • Czas na rowerze: 28d 01h 51m
  • Prędkość średnia: 14.65 km/h
  • Suma w górę: 54668 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Vampire.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 12 lipca 2009 Kategoria NORWAY

Etne i Ølen

Etne i Ølen.
Dzisiaj i wczoraj zapuściłam się w dalsze, wschodnie rejony mojego regionu. Podjechałam sobie lokalnym autobusem a przy hotelu wypożyczyłam rowerek (tak, tak, była taka możliwość). Zaraz po zameldowaniu się wyruszyłam w okolicę bo słońce jeszcze świeciło. Szkoda było dnia. Trasa wiodła sobie wzdłuż brzegu fiordu Ølensfjorden, kręcąc zawijasy. Ruchu samochodowego prawie wcale, ale za to mnóstwo biegaczy. I to chyba były jakieś zawody (maraton?), bo biegli z numerkami na koszulkach. Niektórzy szli... ale mogę ich zrozumieć.
Przed sobą miałam piękną słoneczną pogodę, ale gdy tylko obróciłam się do tyłu, ujrzałam za sobą niemal czarne, kłębiące się na górami chmury.

Chmury się zbierają :( © Sinead

Ocho, jechać dalej, czy zawrócić. A tak fajnie się pedałowało. Jeszcze tylko fotek, jeszcze jedna, a tu nogi w fiordzie zamoczyć... I skończyło się na tym, że w końcu nad moją głową zagrzmiało, zahuczało i... lunęło. Może nie aż tak bardzo jak się spodziewałam, ale kręciłam korbą naprawdę całkiem szybko!! Do suchej nitki nie przemokłam, udało się!!

I zaraz lunie... © Sinead

Po burzy czekałam tylko na moment, by znowu usiąść na siodełko. Wszak była dopiero 18.00, jeszcze prawie 5 godzin do wykorzystania.
No i się udało. Nawet jeszcze wyszło później słońce!!

Widoczek, Etne. © Sinead
  • DST 31.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Brosik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Druga fota wymiata ! :)
vanhelsing
- 18:19 sobota, 25 lipca 2009 | linkuj
boje się odwiedzać twój blog bo nie można stąd wyjść~:)tereny przepiękne!!!:)
pozdrawiam serdecznie
karla76 - 19:06 poniedziałek, 20 lipca 2009 | linkuj
Ach, te długie dni... można pedałować :) Drugie zdjęcie jest rewelacyjne!
U nas też upały i wieczorne burze. Pozdrawiam.
niradhara
- 17:24 środa, 15 lipca 2009 | linkuj
Do Oddy na pewno się wybiorę, mam tam kumpla to z noclegiem nie będzie problemu:)
Vampire
- 05:21 poniedziałek, 13 lipca 2009 | linkuj
Byłem w Etne kilka razy, przez Olen też przejeżdżałem. Fajnie, ale jakbyś się kiedyś wybrała jeszcze dalej, to widoki już całkowicie jak z bajki. Polecam zwłaszcza Kvinnherad i Oddę.
siwiutki
- 20:48 niedziela, 12 lipca 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nogei
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl