Wtorek, 3 maja 2011
Kategoria Do i z pracy
Praca, domek
Nic szczególnego, poza tym że fajna pogoda już od dobrych 3 tygodni.
Poranna sielanka, cisza, spokój, ptaki śpiewają, poranne trele dodają optymizmu i energii. W lasach, na zboczach gór otaczających moje mieszkanko, budzi się życie. Ale zabrzmiało...jak u babci emerytki przy wiejskiej gospodzie.
Poranna sielanka, cisza, spokój, ptaki śpiewają, poranne trele dodają optymizmu i energii. W lasach, na zboczach gór otaczających moje mieszkanko, budzi się życie. Ale zabrzmiało...jak u babci emerytki przy wiejskiej gospodzie.
- DST 9.00km
- Teren 2.00km
- Czas 00:30
- VAVG 18.00km/h
- VMAX 32.30km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 152kcal
- Podjazdy 72m
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj