Czwartek, 28 marca 2013
Kategoria Geocaching
Geocachingowo
Byens geocaching
Wolne, wolne, niemal cały tydzień, pogoda piękna tylko lekko na minusiku. Swoją drogą mogłoby być cieplej. Ale jest i tak lepiej niż w Polsce, chociaż Norwegia, 4 tygodnie samego słońca i jeszcze zapowiadają przynajmniej 10 dni słońca dalej. Suuupper!!!
Dlatego wybrałam się późniejszym popołudniem na poszukiwanie geokeszy w mieście.
Pierwszy z keszy ukryty został w okolicy parku Beliggenhet, który położony jest przy granicy ścisłego centrum z historyczną dzielnicą willową zwaną Lothe. Dzielnica Lothe jest przykładem holistycznego planowania mieszkalnej z czasów pierwszej wojny światowej. Niemal każdy dom w okolicy, z jednym wyjątkiem, nie są naruszone. W okolicy znajduje się jeszcze kilka pojedynczych budynków o dużej wartości historycznej, wybudowane nieco później, ale które nie zaburzyły uroku pierwotnej zabudowy.
Po wschodniej część parku leży też historyczny mały cmentarz Christine Elizabeth i mały Park Dziewic. Oba Parki ozdobione są kilkoma rzeźbami, fontannami oraz okrągłym pawilonem. Cmentarz z kaplicą, ogrodzenia i bramy są nienaruszone i zachowane z wysokiej i niemal w pierwotnej formie.
Domek w pobliżu parku
Trochę sztuki
Drugi z keszy został odnaleziony przy największym kościele w Haugesund. Nawet trafiłyśmy na odbywający się w środku ślub, więc odszukanie go przy dźwiękach Marszu Mendelsona ze środka uczyniło poszukiwania ciekawszymi.
Kościół jest zbudowany w stylu neogotyckim i powstał między 1899-1901 r.
I takie tam inne starocie
Wolne, wolne, niemal cały tydzień, pogoda piękna tylko lekko na minusiku. Swoją drogą mogłoby być cieplej. Ale jest i tak lepiej niż w Polsce, chociaż Norwegia, 4 tygodnie samego słońca i jeszcze zapowiadają przynajmniej 10 dni słońca dalej. Suuupper!!!
Dlatego wybrałam się późniejszym popołudniem na poszukiwanie geokeszy w mieście.
Pierwszy z keszy ukryty został w okolicy parku Beliggenhet, który położony jest przy granicy ścisłego centrum z historyczną dzielnicą willową zwaną Lothe. Dzielnica Lothe jest przykładem holistycznego planowania mieszkalnej z czasów pierwszej wojny światowej. Niemal każdy dom w okolicy, z jednym wyjątkiem, nie są naruszone. W okolicy znajduje się jeszcze kilka pojedynczych budynków o dużej wartości historycznej, wybudowane nieco później, ale które nie zaburzyły uroku pierwotnej zabudowy.
Po wschodniej część parku leży też historyczny mały cmentarz Christine Elizabeth i mały Park Dziewic. Oba Parki ozdobione są kilkoma rzeźbami, fontannami oraz okrągłym pawilonem. Cmentarz z kaplicą, ogrodzenia i bramy są nienaruszone i zachowane z wysokiej i niemal w pierwotnej formie.
Domek w pobliżu parku
Trochę sztuki
Drugi z keszy został odnaleziony przy największym kościele w Haugesund. Nawet trafiłyśmy na odbywający się w środku ślub, więc odszukanie go przy dźwiękach Marszu Mendelsona ze środka uczyniło poszukiwania ciekawszymi.
Kościół jest zbudowany w stylu neogotyckim i powstał między 1899-1901 r.
I takie tam inne starocie
- DST 9.60km
- Teren 1.30km
- Czas 01:01
- VAVG 9.44km/h
- VMAX 31.40km/h
- Temperatura -3.0°C
- HRmax 142 ( 76%)
- HRavg 103 ( 55%)
- Kalorie 270kcal
- Podjazdy 72m
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pewnie się tam schodziły, ale po co? Czyżby po to, by pozbyć się balastu?;)
yurek55 - 20:40 czwartek, 4 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj