Informacje

  • Wszystkie kilometry: 9989.70 km
  • Km w terenie: 3234.92 km (32.38%)
  • Czas na rowerze: 28d 01h 51m
  • Prędkość średnia: 14.65 km/h
  • Suma w górę: 54668 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Vampire.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 17 czerwca 2008 Kategoria Geocaching

Lisia Górka i inne sprawy...

Lisia Górka i inne sprawy...

VII wyprawa geocachingowa

W ramach dnia wolnego, w ramach treningu przed wyprawą po Chorwacji i w ramach zaliczenia kolejnych skrzynek wybrałam się z kumpelą na podbój wschodnich rubieży Wrocławia.

Pierwsza skrzynka "pękła" w miejscu, gdzie już trzy razy robiłam podejścia. Za każdym razem ktoś musiał przeszkadzać: najpierw pijące piwo wyrostki, za drugim razem dojścia bronił biwak z namiotami i dochodzące stamtąd odgłosy. Do trzech razy sztuka!!! Dzisiaj się udało!! Do skrzynki wrzuciłam breloczek z clownem :)

Drugi kesz znaleziony po przekroczeniu Odry, we wschodniej części dawnych fortyfikacji Wrocławia. Trochę trzeba się było przedzierać przez pola dojrzałego rzepaku (fu, śmierdział), ale dojść z rowerami się dało :)


Wejście do bunkra typu "understand" sprzed pierwszej wojny światowej, gdzie "spała" skrzynka od FCK (jednen z kretów :)) oraz kesz z zawartością.

A oto co się zazwyczaj w bunkrze dzieje: picie, jedzenie i ... rozpusta? ;)


W samym bunkrze ciemno jak w d...:). Ale od czego lampa błyskowa w aparacie? Dzięki niej mogłam zobaczyć jak czeluście są wyposażone i nawet przejść na drugą ich stronę.
Od razu zaznaczam, że zdjęcia keszy, okolic moga być nieciekawe artystycznie, stąd tylko miniaturki !!

A oto mieszkańcy kamienia, pod którym leżała skrzynka. Trochę obleśne, ale i tak cieszcie się, że nie dodałam zdjęcia jak robią kupę!! ;)





A to moja skromna osoba ;) pod mostem czy też jazem na Bartoszowicach.


  • DST 26.25km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 17.31km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ale, żeś historię wymyśliła!! Ale genialna :) Vampire - 22:45 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj
A właściciel zdjęć jak gdyby nigdy nic bierze prysznic w "wodospadzie", aby za chwilę odbyć kolejny pościg i go udokumentować! vampir junior! - 22:45 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj
później załadował się na barkę aby dopłynąć do głównej bazy i dokończyć krwawego mordu na resztę ślimaków! Anonimowy tchórz - 22:44 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj
no właśnie........komentarz do zdjęć z makiem powinien znaleźć się tutaj!krwawiąca stopa doczekała się zdemaskowania!a i całkiem możliwe, że to on mógł wypić te wszystkie piwska w lisiej górce!
vampir junior! - 22:42 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj
super foteczki:)ahahahahhahaha mieszkańcy super:)ciesze się,że kupki nie dodałaś:)))
fajna wycieczka!:)
pozdrowionka
karla76 - 18:08 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa koisp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl