Środa, 18 czerwca 2008
Kategoria Wypady Dolny Śląsk
Krótko bo boleśnie
Krótko bo boleśnie
Miał być wyjazd po kesza z geokretem na wrocławskie Niskie Łąki, skończyło się poobijanym kolanem a raczej stłuczoną rzepką. Machnęłam ręką i wróciłam do domu, za bardzo bolało... ajć.
Ale za to wcześniej byłam w Oławie w sprawach poważniejszych... i tam zrobiłam zrzut skrzynki.
A ta płaskorzeźba znajduje się na bocznej ścianie powyższego zamku księżnej Luizy von Anholt.
Miał być wyjazd po kesza z geokretem na wrocławskie Niskie Łąki, skończyło się poobijanym kolanem a raczej stłuczoną rzepką. Machnęłam ręką i wróciłam do domu, za bardzo bolało... ajć.
Ale za to wcześniej byłam w Oławie w sprawach poważniejszych... i tam zrobiłam zrzut skrzynki.
A ta płaskorzeźba znajduje się na bocznej ścianie powyższego zamku księżnej Luizy von Anholt.
- DST 6.71km
- Teren 5.10km
- Czas 00:25
- VAVG 16.10km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
współczuje,dbaj o kolano
szybkiego powrotu do pedałków:)
pozdrowionka karla76 - 21:16 czwartek, 19 czerwca 2008 | linkuj
Komentuj
szybkiego powrotu do pedałków:)
pozdrowionka karla76 - 21:16 czwartek, 19 czerwca 2008 | linkuj