Informacje

  • Wszystkie kilometry: 9989.70 km
  • Km w terenie: 3234.92 km (32.38%)
  • Czas na rowerze: 28d 01h 51m
  • Prędkość średnia: 14.65 km/h
  • Suma w górę: 54668 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Vampire.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 2 maja 2009 Kategoria NORWAY

Nauka jazdy

Nauka jazdy...:)

Tak, tak, zaraz się okaże dlaczego;)
Dzisiaj sobie zaszalałam!!!
Za pierwszą wypłatę i bynajmniej nie całą sprawiłam sobie nowy rowerek. Marka raczej poza Norwegią nieznana, ale nie jeżdżę by szpanować marką. Na pewno lepszy niż mój poprzedni "wehikuł"
Przede wszystkim lżejszy o całe 3 kilogramy (10,6 kilosa obecnie). Porządniejsze przerzutki (Shimano XT Deore), amortyzator chyba nie badziewny, no i pedały SPD.
I tutaj "pies pogrzebany" - wcześniej nie jeździłam na "zatrzaskach", więc dzisiaj trzeba było się nauczyć.

Mój nowy kompan © Sinead


Moje nowe butki ;) © Sinead

Butki jak widać też kupiłam:)

A więc na inauguracyjnej wycieczce nowym "Brosikiem" z pedałami SPD zaliczyłam cztery razy glebę. Raz przez "głupiego" kierowcę. Widzę znak, że droga równorzędna, więc zwalniam bo widzę, że z prawej dwa samochody. Nawet nie próbuję wypinać butów, bo założyłam że przejadą szybciej i popędzę sobie dalej. A tu... ta norweska uprzejmość, hrrrr... Mają pierwszeństwo i stoją gamonie puszczając mnie, a ja dalej zwalniam bo myślę, że za chwilę ruszą. W końcu rower zwolnił do takiej prędkości, kiedy już traci się równowagę - a ja nie zdążyłam się wypiąć. No i bach... Siara na całego!!! Poprzednie upadki były bez świadków ;)
Ale początek wycieczki i testu przyjemniusi, jak niżej. Postanowiłam, że poza wyjazdem i dojazdem do domu będzie teren, więc...

Między skałkami © Sinead


No więc na łonie przyrody testowałam dalej mój sykkel (po norwesku rower). Objeżdżałam pobliskie lasy i parki i jeziora. Spotkałam więc pana Kaczora z małżonką a potem wszędobylskie tutaj mewy - po mojemu mewiaki;).

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © Sinead


Z tymi mewami jest tak, że niby ładne stworzenia ale jakby złośliwe. Rano (tzn. 4 - 5.00) drą się wniebogłosy. Dobrze, że nie mieszkam tuż nad samym morzem, bo przedwczesną pobudkę miałabym gwarantowaną. Jak się gdzieś zgromadzą z kaczkami w pobliżu to potrafią je nieźle podziobać, gdy na widoku jakieś żarcie. No i obsrywają wszystko... ;)

Mewiaki - co by tu jeszcze zasrać ;) © Sinead


I kropka.
  • DST 24.64km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 14.08km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Mongusik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
To tak jak z małym dzieckiem:) Najpierw wypłaca pupą o podłogę ale zaraz wstaje a po chwili tak zapycha, że trudno je dogonić:)
Kajman
- 23:24 poniedziałek, 4 maja 2009 | linkuj
Świetny rower. Oby tylko mewy Ci na niego nie narobiły ;)
alabastrovy
- 21:53 niedziela, 3 maja 2009 | linkuj
Świetny sprzęt!
Jak to mawiają starzy Wikingowie (Górale, Kaszubi, et cetera): Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz! ;-D
WrocNam
- 16:36 niedziela, 3 maja 2009 | linkuj
...Świetny rowerek, fajne "pantofelki" ;) .... więc - w drogę :) !! .... bez zaliczania gleby :) !!....
Tortue
- 10:35 niedziela, 3 maja 2009 | linkuj
ładne butki!:)oby jak najmniej gleb!:)a jak najwięcej wycieczek!:)
pozdrowionka
karla76 - 09:05 niedziela, 3 maja 2009 | linkuj
To musiało fajnie wyglądać- zapewne charakterytyczne przechylenie się w bok i upadek jak kłoda drewna;P przynajmniej tak to wyglądało w moim wypadku:P Z czasem będzie już tylko lepiej:)
Ładny rowerek:)
Pozdro!
azbest87
- 20:31 sobota, 2 maja 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl