Wpisy archiwalne w kategorii
Skrzynki pocztowe w Norwegii
Dystans całkowity: | 729.61 km (w terenie 129.23 km; 17.71%) |
Czas w ruchu: | 44:53 |
Średnia prędkość: | 16.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Suma podjazdów: | 5398 m |
Maks. tętno maksymalne: | 166 (89 %) |
Maks. tętno średnie: | 130 (69 %) |
Suma kalorii: | 5589 kcal |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 19.72 km i 1h 12m |
Więcej statystyk |
Środa, 30 marca 2011
Kategoria Nie warte uwagi ;), Skrzynki pocztowe w Norwegii
Nudnawo
Nic ciekawego, resztki miesiąca poświęcone na przeprowadzkę. Dla odkurzenia wspomnień kilka nowych skrzynek.
- DST 7.20km
- Czas 00:27
- VAVG 16.00km/h
- VMAX 24.60km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 129kcal
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 marca 2011
Kategoria Nie warte uwagi ;), Skrzynki pocztowe w Norwegii
Zapomniany wpis
Tak to już jest, jak się od razu nie wpisze tego co trzeba. Po prostu uleciało z głowy. Najpewniej jednak próbowałam jakąś okreżną lub skrótową drogę przez Bleikmyr. I chyba były to dwie łączone, małe wycieczki!
Nic to, prezentuję ciąg dalszy skrzynek pocztowych!!
Może nie wyszły pięknie, ale motywy są różne i jeszcze się nie powtarzały.
i chyba najbrzydsza w kolekcji...:)
Nic to, prezentuję ciąg dalszy skrzynek pocztowych!!
Może nie wyszły pięknie, ale motywy są różne i jeszcze się nie powtarzały.
i chyba najbrzydsza w kolekcji...:)
- DST 7.30km
- Czas 00:28
- VAVG 15.64km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 115kcal
- Podjazdy 54m
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 lipca 2010
Kategoria Nie warte uwagi ;), Geocaching, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Bleikemyr
A tak sobie po pracy wyjechałam. Jutro ma padać, zresztą dzisiaj też padało, więc postanowiłam wykorzystać słońce, które popołudniu wychyliło się zza chmur. Dzisiaj zresztą rano, do pracy jechałam pierwszy raz, dobrowolnie w deszczu. A to dzięki zakupionym "deszczowym ciuchom", teraz się deszczu nie boję :)
Popołudniem złowiłam też dwa nowe kesze w mojej okolicy, jednego to się nawet trochę naszukałam!! :)
Zdjęcia? ... może później :)
Na początek skrzyneczki dla WrocNama!!
Popołudniem złowiłam też dwa nowe kesze w mojej okolicy, jednego to się nawet trochę naszukałam!! :)
Zdjęcia? ... może później :)
Na początek skrzyneczki dla WrocNama!!
Promienne słońce© Sinead
A tu taka morska© Sinead
- DST 10.90km
- Teren 3.00km
- Czas 00:32
- VAVG 20.44km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 lipca 2010
Kategoria NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Førland
Urlop, urlop... i po urlopie. Pierwsze rowerowanie po powrocie z Polsk
Co ja tam będę wrzucać zdjęcia z urlopu, wszak nie jeździłam na rowerze. Na początek skrezynki pocztowe z Norwegii dla WrocNama, a potem zobaczę... Może kilka zdjęć z Hiszpani? :)
Co ja tam będę wrzucać zdjęcia z urlopu, wszak nie jeździłam na rowerze. Na początek skrezynki pocztowe z Norwegii dla WrocNama, a potem zobaczę... Może kilka zdjęć z Hiszpani? :)
Skrzyneczka© Sinead
Skrzynki w Norwegii c.d© Sinead
- DST 36.00km
- Czas 01:46
- VAVG 20.38km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 maja 2010
Kategoria NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Z Cardio Trainerem
Od niedawna bawię się nabytym Sony Ericssonem Xperia X10. Cacko na które było mnie stać :). No i znalazłam super aplikację do treningu na bazie danych z GPS.
Genialna sprawa!!! Na razie co prawda w fazie testów, ale coraz bardziej mi się podoba.
Dzisiaj zdjęcie z mojego ulubionego sklepu rowerowego, tego w którym kupowałam swojego Brosa. Marka raczej nikomu nieznana, ale chłopaki i reszta wspaniałego teamu robią i składają dopasowane do wszelkich wymagań rowery. Standardem jest laserowy pomiar każdego kupującego i w zależności od pomiarów fachowa pomoc przy wyborze "dwóch kółek"
I z dziesiejszej pętli wokół Austrehamn.
A dla WrocNama wskrzeszam po raz kolejny skrzynki pocztowe, jeszcze ich jakiś zapas mam :). Starczy na dobre kilkanaście wpisów!!
Dzisiaj to co prawda nie skrzynka, ale... Taka morska, następna też będzie morska!
Genialna sprawa!!! Na razie co prawda w fazie testów, ale coraz bardziej mi się podoba.
Dzisiaj zdjęcie z mojego ulubionego sklepu rowerowego, tego w którym kupowałam swojego Brosa. Marka raczej nikomu nieznana, ale chłopaki i reszta wspaniałego teamu robią i składają dopasowane do wszelkich wymagań rowery. Standardem jest laserowy pomiar każdego kupującego i w zależności od pomiarów fachowa pomoc przy wyborze "dwóch kółek"
Sklep rowerowy w Haugesund© Sinead
I z dziesiejszej pętli wokół Austrehamn.
Utlandkirke i cmentarz© Sinead
A dla WrocNama wskrzeszam po raz kolejny skrzynki pocztowe, jeszcze ich jakiś zapas mam :). Starczy na dobre kilkanaście wpisów!!
Co prawda ne skrzynka, ale dla WrocNama :)© Sinead
Dzisiaj to co prawda nie skrzynka, ale... Taka morska, następna też będzie morska!
Z serii: skrzynki pocztowe w Norwegii© Sinead
- DST 11.00km
- Czas 00:37
- VAVG 17.84km/h
- VMAX 26.30km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 118kcal
- Podjazdy 38m
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 kwietnia 2010
Kategoria NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Hestadrikka
Dzisiaj mały wypadzik po skrzynki geocachingowe.
Najpierw zaliczony mini kesz (magnetyczny) w okolicy tutejszego więzienia (Haugesund fengsel) wybudowanego w 1915 r. a obecnie remontowanego. Co ciekawe, jest ponoć pilnie strzeżonym, ale z zewnątrz na takie nie wygląda. Raczej jak sanatorium.
Drugi cache niestety jakoś się dobrze schował i dałam dzisiaj za wygraną.
Trzeci już nie istniał po ostatnich pracach ziemnych w okolicy Toskatjønn.
Czwarty schował się obok pozostałości jakiegoś bunkra - okoliczna góra była swego rodzaju punktem militarnym, ale nic bliżej nie wiem. Mało kogo to tutaj interesuje.
Ale obok bunkra, znajduje się uroczy wodopój dla koni. Co prawda raczej ich tu nie widywałam, ale pewno jakieś tędy kroczą :). Woda spływa z góry wąskim strumyczkiem wprost do wydrążonego kamiennego zagłębienia. Pod nim schowany był kesz!!
Zaś na słupie obok tabliczka za szkłem, napisana lub wyhaftowana z napisem:
Pamiętaj, koń musi odpocząć.
Och, jaka troska :). Mój "rumak" też chciał się napić ale nie znalazłam miejsca, którędy mógłby to zrobić, he, he ;).
A oto kolejna porcja skrzynek dla WrocNama!!
Najpierw zaliczony mini kesz (magnetyczny) w okolicy tutejszego więzienia (Haugesund fengsel) wybudowanego w 1915 r. a obecnie remontowanego. Co ciekawe, jest ponoć pilnie strzeżonym, ale z zewnątrz na takie nie wygląda. Raczej jak sanatorium.
Drugi cache niestety jakoś się dobrze schował i dałam dzisiaj za wygraną.
Trzeci już nie istniał po ostatnich pracach ziemnych w okolicy Toskatjønn.
Czwarty schował się obok pozostałości jakiegoś bunkra - okoliczna góra była swego rodzaju punktem militarnym, ale nic bliżej nie wiem. Mało kogo to tutaj interesuje.
Jakiś bunkier© Sinead
Ale obok bunkra, znajduje się uroczy wodopój dla koni. Co prawda raczej ich tu nie widywałam, ale pewno jakieś tędy kroczą :). Woda spływa z góry wąskim strumyczkiem wprost do wydrążonego kamiennego zagłębienia. Pod nim schowany był kesz!!
Z wyprawy geocachingowej© Sinead
Zaś na słupie obok tabliczka za szkłem, napisana lub wyhaftowana z napisem:
Pamiętaj, koń musi odpocząć.
Och, jaka troska :). Mój "rumak" też chciał się napić ale nie znalazłam miejsca, którędy mógłby to zrobić, he, he ;).
Napis: pamiętaj, koń musi chwilę odpocząć© Sinead
A oto kolejna porcja skrzynek dla WrocNama!!
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
- DST 17.28km
- Teren 3.00km
- Czas 01:02
- VAVG 16.72km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 kwietnia 2010
Kategoria NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Grinde w deszczu
Dzisiaj do Grinde poszperać w okolicznych skrzynkach geocachingowych.
Jedna zlokalizowana w okolicy Bautastaeinene, miejscu gdzie w 1919 roku ustawiono pierwszy stojący kamień.
W 1926, nieco na wschódI położony był nagrobek (kurchan). Prawdopodobnie zmarli byli paleni na stosie a prochy zostały zebrane w glinianym słoju, który umieszczono w grobie. Był to powszechny sposób pochować w epoce żelaza (300-400 lat po Chrustusie).
Druga skrzynka, w okolicy Stemnestaden, w deszczu i wiejącym wietrze.
Stemnestaden został zarekwirowany przez Niemców w czasie wojny i był wykorzystywany jako baza wojskowq. W 1945 roku tereny wykupiła Karmsund Indremisjon (chrześcijańska misja Karmsund) z dwoma dużymi stajniami, koszarami wojskowymi, warsztatami, magazynami, stodołami i kwaterami oficerskimi. Obszar ten jest obecnie wykorzystywany jako obóz i zjazd.
A zamiast zdjęć z "polowania na skrzynki" kilka skrzynek pocztowych...
Jedna zlokalizowana w okolicy Bautastaeinene, miejscu gdzie w 1919 roku ustawiono pierwszy stojący kamień.
W 1926, nieco na wschódI położony był nagrobek (kurchan). Prawdopodobnie zmarli byli paleni na stosie a prochy zostały zebrane w glinianym słoju, który umieszczono w grobie. Był to powszechny sposób pochować w epoce żelaza (300-400 lat po Chrustusie).
Druga skrzynka, w okolicy Stemnestaden, w deszczu i wiejącym wietrze.
Stemnestaden został zarekwirowany przez Niemców w czasie wojny i był wykorzystywany jako baza wojskowq. W 1945 roku tereny wykupiła Karmsund Indremisjon (chrześcijańska misja Karmsund) z dwoma dużymi stajniami, koszarami wojskowymi, warsztatami, magazynami, stodołami i kwaterami oficerskimi. Obszar ten jest obecnie wykorzystywany jako obóz i zjazd.
A zamiast zdjęć z "polowania na skrzynki" kilka skrzynek pocztowych...
Ot, skrzynka pocztowa© Sinead
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
- DST 19.82km
- Czas 01:06
- VAVG 18.02km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 lipca 2009
Kategoria Nie warte uwagi ;), Skrzynki pocztowe w Norwegii
Wieczorna przejażdżka
Jak dawno się nie ruszałam rowerem... Ale to trochę przez maraton dyżurowy.
Tym razem zaległe skrzynki pocztowe:)
Tym razem zaległe skrzynki pocztowe:)
Skrzynka-mewy© Sinead
Skrzynka© Sinead
- DST 10.10km
- Czas 00:32
- VAVG 18.94km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 lipca 2009
Kategoria NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Haugesund-Buavåg-Sveio-Haugesund
Trasa jak wyżej.
Wiem, że niewiele to mówi. Najogólniej więc napiszę, że postanowiłam posunąć się dalej w eksploracji górnej (północnej) części szlaku rowerowego M. Północnego. Tam gdzie kończy się ląd i trzeba załadować się na prom, by ruszyć dalej w kierunku Bergen. Prom odpływa z Buavåg.
W punkcie docelowym, przy kei, zobaczyłam tylko "tyłek" promu, który właśnie odpływał, a że nie miałam zamiaru nim płynąć to żalu nie było. Za to pokręciłam po okolicy. Szczególne wrażenie zrobiła okolica "małych" domków z widokiem na morze.
Niedaleko stamtąd zajechałam nad jakiś warsztat rybacki. Wszystko leżało w ciszy, jakby zamarło nagle podczas pracy. A słońce przygrzewało niemiłosiernie. Dobrze, że tutaj nad morzem, wiaterek jakoś łagodził ukrop. Dziwne... w Norwegii ukrop, nie?
No i może nie na sam koniec, ale z pwenością był to hit dnia dla mnie. Znalazłam takie miejsce, w którym roiło się od przepysznych, słodziutkich poziomek. Nigdy w życiu nie najadłam się nimi tak jak dzisiaj. Nawet na koniec zastanawiałam się, czy ich z pudełka nie wyrzucić - ale zlitowałam się. Przejedzona nimi do granic możliwości, wrzuciłam jeszcze garść do "jadaczki".
Uff...
Parę skrzynek pocztowych
Wiem, że niewiele to mówi. Najogólniej więc napiszę, że postanowiłam posunąć się dalej w eksploracji górnej (północnej) części szlaku rowerowego M. Północnego. Tam gdzie kończy się ląd i trzeba załadować się na prom, by ruszyć dalej w kierunku Bergen. Prom odpływa z Buavåg.
W punkcie docelowym, przy kei, zobaczyłam tylko "tyłek" promu, który właśnie odpływał, a że nie miałam zamiaru nim płynąć to żalu nie było. Za to pokręciłam po okolicy. Szczególne wrażenie zrobiła okolica "małych" domków z widokiem na morze.
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
Niedaleko stamtąd zajechałam nad jakiś warsztat rybacki. Wszystko leżało w ciszy, jakby zamarło nagle podczas pracy. A słońce przygrzewało niemiłosiernie. Dobrze, że tutaj nad morzem, wiaterek jakoś łagodził ukrop. Dziwne... w Norwegii ukrop, nie?
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
No i może nie na sam koniec, ale z pwenością był to hit dnia dla mnie. Znalazłam takie miejsce, w którym roiło się od przepysznych, słodziutkich poziomek. Nigdy w życiu nie najadłam się nimi tak jak dzisiaj. Nawet na koniec zastanawiałam się, czy ich z pudełka nie wyrzucić - ale zlitowałam się. Przejedzona nimi do granic możliwości, wrzuciłam jeszcze garść do "jadaczki".
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
Uff...
Parę skrzynek pocztowych
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
- DST 66.67km
- Teren 10.00km
- Czas 03:45
- VAVG 17.78km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 czerwca 2009
Kategoria NORWAY, Skrzynki pocztowe w Norwegii
Våge i z powrotem
Dzisiaj dalej na południe, Røyksund i Våge. Niestety droga w jedną stronę, pętelki nie udało się zrobić - brak drogi. Ale droga powrotna trochę pod koniec zmodyfikowana, z zaliczeniem górki na 122 m n.p.m.
Na początek zdjęcie skrzynek:)
Zdjęcia z wyprawy później, niestety nie chce mi się na razie ;))
Na początek zdjęcie skrzynek:)
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
Zdjęcie z wycieczki rowerowej© Sinead
Zdjęcia z wyprawy później, niestety nie chce mi się na razie ;))
- DST 49.01km
- Teren 20.00km
- Czas 03:01
- VAVG 16.25km/h
- VMAX 46.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Brosik
- Aktywność Jazda na rowerze